Przy swoich licznych pomysłach, Unia Europejska czasami zaproponuje coś rzeczywiście mądrego i przydatnego ogółowi społeczeństwa.
Jedną z takich rzeczy jest planowany na za kilka lat, obowiązek montowania w nowych samochodach specjalnych blokad alkoholowych. Będzie to proste urządzenie, wbudowane w słupek A, do którego będzie trzeba wdmuchnąć powietrze. Znajdujący się w środku urządzenia czujnik elektrochemiczny, będzie analizował skład wtłoczonego powietrza i po wykryciu w nim oparów alkoholu, nie pozwoli na zapalenie silnika. Urządzenie ma na celu ograniczyć liczbę osób, prowadzących samochód w stanie nietrzeźwości. Oczywiście już pojawiły się pierwsze głosy, że działanie urządzenia będzie można łatwo obejść, prosząc na przykład trzeźwą osobę o to, aby wdmuchała powietrze za nas. Na szczęście producenci wzięli na to poprawkę i już w projekcie pojawiają się pomysły, aby do uruchomienia samochodu konieczne było zeskanowanie linii papilarnych jednocześnie, kiedy będzie wtłaczane powietrze. Wszystko to ma na celu ukrócenie prób obejścia blokady.
Czy pomysł rzeczywiście może pomóc w ograniczeniu liczby wypadków, powodowanych przez osoby prowadzące pod wpływem alkoholu? Wszystko wskazuje na to, że jak najbardziej jest to pomysł godny pochwały.
Najnowsze wpisy:
